:: menu ::
   Niusy
   Historia
   Band
  Galeria
  Download
   Forum
   Księga Gości
   Kontakt

Historia spojżeniem Atoma


Dzieje naszego zespołu, a właściwie jego zalążka rozpoczęły się w pierwszej połowie 2002 r. Któregoś wiosennego popołudnia, chwilę po wpisaniu się na liste obecności przed kolejnym wykładem przygotowującym nas do bierzmowania jak zwykle umkneliśmy. Trzech ( wtedy licealistów ) : Adrian Dorobisz, Konrad Mączka i Przemysław Wewiór skierowało swe kroki za ciag sklepów przy ulicy Wyszyńskiego. I bodaj przy piwie padła propozycja założenia zespołu punkowego. Wydawało nam się to wtedy zupełnie nierealne, ale miło było prozmowawiać o poważnych planach na przyszłość. Adrian i Przemek mieli grać na gitarach ( już od pewnego czasu rozwijali tą pasję ), brakowało wtedy jednak trzech niezbędnych ogniw : wokalu, basu i perkusji. Jako,że perkusja od lat wkradała mi się w myśli i ciągle przeżywałem fascynację grą Ronniego Tutta i D.J. Fontany ( perkusiści Elvia Presleya ) wyraziłem chęć grania na tym instrumencie. Małym problemem wydawało się nam, że go wcześniej na oczy nie widziałem ;) Dzień minał, pomysł już odchodził w zapomnienie z uwagi na szereg problemów -zdawałoby się - nie do przebycia. Losy tak się potyczyły, że kontakty z Przemkiem całkowicie się urwały, nim doszło do jakiekolwiek kroku w kierunku wspólnej gry. Ale Adek i ja czasem wracaliśmy do tego tematu, zawsze go ucinając słowami typu - nie ma sensu, nie w Myszkowie etc. Nie wiedz±c nawet kiedy zaczęliśmy jednak czynić staranne przygotowania. Rozpoczeło się szukanie sali, perkusji i oczywiście reszty składu. I ratunek w kwestii sali znalazł się w MDK-u i, jak się okazało, perkusja też była do dyspozycji! Wokalistką została Karolina Pacan, pomagała jej Justyna Czyż. W ciągu miesiąca pojawił się tez drugi gitarzysta - Łukasz Kościow. Do wiosny w tym składzie podejmowaliśmy usilne próby złożenia jakiegoś kawałka '' do kupy ''( a ja opanowania najbardziej elemntarnych podstaw gry na perksusji, co okazało się trudniejsze niż mogłem przypuszczać :) i tu seredeczne podziękowania dla Marka z Rafaela, który wiele rzeczy wyjaśnił i pokazał, od trzymania pałek, przez początkowe ćwiczenia, do prostszych rytmów po prawdzwi± perkusje i jej strojenie włącznie ) Bezowocność współpracy doprowadziła do rozstania się z Karolin±, Łukaszem i Justyn± -gdzie¶ około wiosny 2004r. Miejsce Łukasza dość szybko zajął Michał Piegza, jeden z naszych obecnych gitarzystów, wówczas młody adept gitarowej sztuki- szybko jednak robiący postępy, a że znaliśmy się od dawna -z omawianiem żadnych kwestii nie było problemów, to sprawiło, iż gra z nami do dziś. Latem Ola Huras chwyciła za basówkę i w tym okresie powstały nasze pierwsze piosenki. Adek wziął na swoje barki, poza gitara rytmiczną, na której grał od początku, też śpiew, co okazało się bardzo dobrym posunięciem. Przez pół roku graliśmy w pełnym składzie. Próby przynosiły nowe pomysły, Adek układał mnóstwo rifóww, które Mchał uzupełniał swoją gitarą, wszystko było na dobrej drodze. I znów wiosną ( sic !) The Colt pozostał bez basisty. W tym czasie bardzo pomógł nam w aranżacji utworów Krzsysiek Duda - istny multinstrumetnalista. Właściwie każdmu z nas podsunął wiele pomysłów i przez jakiś czas na keybordzie zastepował bas. Wniósł wiele świeżości do tego, co przygotowywaliśmy. Ale i ten wątek był krótki. Mimo to, z początkiem lata ( umotywowani przez Igora Matyjasa ) zaczęliśmy intensywnie przygotowywać koncert. Piosenki zostały nieco zmienione, powstało też kilka nowych. I oto 7 lipca 2005r. wraz z The Creek Bad supportowaliśmy Rafaela. Debiut moze nie był najbardziej udany, ale uzmysłowił nam wiele rzeczy i z większym zapałem pracowaliśmy nadal. Kilka wakacyjnych miesięcy było totalnym zastojem. Ja wybrałem pracę, by nabyć wreszcie własną perkusję ( Polmuz bedacy właśnościa MDK to bardzo wysłużone gary, oczwistym było dla mnie, że trzeba znaleźć coś lepszego i przedewszystkim - swojego. Adek też przeszedł na jobbing ;) Końcowka września to zaledwie kilka prób, potem ja i gitzarzysta zaczęliśmy studia. Próby zostały zawieszone. Pewnego wieczoru, wraz z Igorem do akademika przyjechał Bartek Klimas. Przy piwie i gorzałce, a jakże ;P wywiązała się długa rozmowa o muzyce - i właśnie wtedy okazało się, ża Bartek od dawna gra na gitarze i z chęciś rozpaczśłby grę w zepole !! Zagraliśmy razem kilka prób, ale dlatego tylko, że zmieniliśmy lokum w domu Kultury na garaż, dzieki czemu mozna było grać w wekenndy. Te kilka prób wystarczyło, by upewnić się, że gramy razem. W tym też czasie Adek zawiesił grę na gitarze rytmicznej, by w całości poświęcić się śpiewaniu, ale także - wprowadza do The Colt nowy instrument - harmonijkę ustna, na której równierz gra. Naturalnie, urozmaici to nasze utwory- które zdecydowaliśmy pisać od nowa. Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, iż basistą zostanie Mariusz Marchewka. Obecne próby mają celu oczywiście indywidualne doskonalenie się każdego z nas, ale też budowanie nowych utworów. Mając już prawie pełen skład, znaczną ilosć tekstów, miejsce i większośc sprzętu pracujemy nad utworami. Przełom czerwa i lipca 2006 roku przynosi kolejna zmianę w załodze. W spółpraca z Michałem zostaje rozwiązana. Zespół poszukuje następcy lecz mimo to kontynuuje próby.

copyright by marchew & pushito